Unijna dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym określana jest mianem ACTA 2. Wzbudza ogromne emocje odkąd tylko zaczęto o niej mówić i nad nią pracować. Wiele osób pyta o co chodzi z ACTA 2. Co więcej, często pojawiają się pytania dotyczące tego, czy ACTA 2 w ogóle weszła w życie. Zobaczmy czym dokładnie jest, jakie są jej założenia, a także czy jest to dyrektywa obowiązująca. Bez wątpienia jest to jeden z ciekawszych unijnych pomysłów, który jednak nie wszystkim się podoba.
Czy ACTA 2 obowiązuje?
Udzielając odpowiedzi na pytanie o co chodzi z ACTA 2, należy jasno i wyraźnie podkreślić, że ta unijna dyrektywa nie weszła w życie. Tymczasem miała ona być opracowana po to, aby lepiej chronić własność intelektualną w Internecie. Obecnie bowiem w wielu kwestiach panuje ogromny chaos i tak naprawdę wiele osób wykorzystuje to, czego nie powinno wykorzystywać. Celem ACTA 2 miało być więc otoczenie twórców lepszą ochroną prawną. Niestety, ogrom kontrowersji wzbudziły narzędzia, które miałyby do tego służyć. Pojawiły się bowiem pomysły wprowadzenia cenzury prewencyjnej oraz opodatkowania linkowania. Takie rozwiązania nie spodobały się nie tylko w Polsce.
Co wzbudza największe wątpliwości?
Mówiąc o tym, o co chodzi w ACTA 2, warto wspomnieć o zaprojektowanym artykule 13. Gdyby wszedł w życie, właściciele strony internetowej ponosiliby pełną odpowiedzialność za to, co publikują użytkownicy. W praktyce oznaczałoby to, że to na administratorze spoczywałby obowiązek moderowania treści. Jeśli ktoś próbowałby opublikować treści naruszające prawo, właściciel strony musiałby temu zapobiec. Nie ma nic dziwnego w tym, że właściciele serwisów nie byli zadowoleni, kiedy propozycja ujrzała światło dzienne. Nikt nie chce przecież ponosić odpowiedzialności za działania innych. Nikt nie chce również ingerować w to, co ktoś decyduje się opublikować. Czy ACTA 2 kiedyś wejdzie w życie? Trudno powiedzieć. Pomysł ten wzbudza bowiem zdecydowanie za dużo kontrowersji w całej Unii Europejskiej.